BEMOWO. Blisko 4 mln zł mają kosztować dwa systemy odcinkowych pomiarów prędkości, które będą kontrolować pojazdy na warszawskim odcinku trasy S8. Ta inwestycja ma zdyscyplinować „niesfornych” kierowców i w ten sposób ograniczyć liczbę wypadków, do których w tym rejonie dochodzi właściwie codziennie. Mają zacząć działać najpóźniej w październiku.
Warszawski odcinek trasy S8 to miejsce, na którym bardzo często dochodzi do stłuczek i wypadków drogowych, dlatego podjęto decyzję o objęciu go stałymi kontrolami prędkości. Systemy kamer pojawią się na dwóch odcinkach: pomiędzy węzłem Łabiszyńska a węzłem Piłsudskiego (Marki) oraz miedzy węzłem Konotopa a węzłem Bemowo (ul. Lazurowa). Nowa inwestycja ma wpłynąć na poprawę poziomu bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu w tym miejscach. Zostały one wytypowane przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad po wcześniejszych, kilkukrotnych wizjach lokalnych oraz dogłębnej analizie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Pomiary będą prowadzone w obu kierunkach na wszystkich nitkach głównego ciągu trasy S8. Systemy kamer automatycznie określi czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi, a także przyporządkuje do pojazdu, którym przekroczono prędkość, szereg danych: m.in. miejsce, datę i czas pomiaru, długość odcinka pomiarowego czy maksymalną, dozwoloną prędkości. Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu, po którym poruszał się samochód. Rozwiązanie umożliwi też rejestrację wysokiej jakości zdjęć w porze nocnej.
Oba systemy mają zacząć działać najpóźniej w październiku tego roku.