BIAŁOŁĘKA. Mieszkańcy Białołęki znów bez promu do Łomianek. Przez lata przeprawa funkcjonowała z powodzeniem. Obecnie promy kursują z Cypla Czerniakowskiego na Saską Kępę, spod Mostu Poniatowskiego na plażę przy Stadionie Narodowym oraz na trasie podzamcze Fontanny – ZOO.
Drugi rok z rzędu mieszkańcy Warszawy, chcący przeprawić się z Nowodworów do Łomianek lub w przeciwnym kierunku, obejdą się ze smakiem. Popularna „Turkawka” nie będzie kursować w sezonie. Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego, Tomasz Kunert, tłumaczy to brakiem chętnych na prowadzenie tego typu usługi na północy miasta. – Operatorzy promów wybrani są przez nas w przetargach. W tym roku, podobnie jak rok temu, do obsługi promu Białołęka – Łomianki nikt się nie zgłosił – dodaje. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do ZTM wpłynęła tylko jedna oferta, ale na obsługę trzech promów zlokalizowanych bliżej centrum Warszawy.
ZTM wczesnym latem, przed wakacjami, powtórzy przetarg. Teraz do 30 czerwca promy pływają w ograniczonym zakresie – w soboty, niedziele i święta oraz dodatkowo w dni powszednie 1 i 4 czerwca. Od 1 lipca do 31 sierpnia będą woziły pasażerów codziennie. We wrześniu połączą brzegi Wisły tylko w weekendy. Promami można przewozić rowery.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza sytuacja ze znalezieniem operatora do przeprawy promowej w tej części Wisły. W 2016 roku ZTM ogłosił przetarg na prom „Turkawka”, ale nie wpłynęła ani jedna oferta, przez co nie udało się uruchomić przeprawy w sezonie. Zleceniodawca rozmawiał wówczas z firmą, która wykonywała tę usługę rok wcześniej i okazało się, że nie wystartowała z powodu remontu śluzy w Porcie Żerańskim. Operatora udało się znaleźć latem, po zakończeniu remontu.
Popularna „Turkawka” przez ponad dekadę służyła mieszkańcom Warszawy. Jej pierwszy kurs odbył się już w 2008 roku.