BIELANY. Skandal w środowisku pływackim! Władze związkowe (PZP) źle zgłosiły część kadry pływaków do igrzysk. W gronie poszkodowanych, którzy nie wystąpią w stolicy Japonii jest Bartosz Piszczorowicz z UKS G-8 Bielany Warszawa.
Ból, płacz i frustracja w Tokio. Dla polskich pływaków start na igrzyskach miał być ukoronowaniem ich kariery oraz nagrodą za lata ciężkich treningów. Niestety, pobyt w stolicy Japonii stał się dla kilku z nich początkiem wielkiego dramatu, który zakończy się przedwczesnym powrotem do Polski. Wszystko przez błędy proceduralne Polskiego Związku Pływackiego przy zgłaszaniu zawodników do startu. Okazuje się, że Polacy zostali zgłoszeni przez Polski Związek Pływacki do startów indywidualnych z olimpijskim minimum B. Gdyby zrobiono to z minimum A – nie byłoby problemu, ponieważ ta kategoria gwarantuje start każdemu zawodnikowi. Druga z nich, czyli B, przeznaczona jest dla zawodników „rezerwowych”, którzy mogą wziąć udział w igrzyskach, gdyby pozostałe miejsca nie zostały obsadzone. W wyniku błędnie zinterpretowanego regulaminu zgłoszono do startu pływaków, którzy nie mieli do niego wymaganych uprawnień. Na liście wielkich „nieobecnych” znalazło się początkowo sześć nazwisk: Mateusz Chowaniec, Jan Kozakiewicz, Jakub Kraska, Paulina Peda, Aleksandra Polańska i Alicja Tchórz.
Przez kilka ostatnich dni trwały intensywne rozmowy na linii: Polski Komitet Olimpijski – Międzynarodowy Komitet Olimpijski w sprawie przywrócenia naszych pływaków do startu. Niestety, nie zakończyły się one powodzeniem. Zgodzono się jedynie, w drodze wyjątku, na dokonanie takich korekt w reprezentacji, aby skompletować składy sztafet. W gronie wykluczonych „pechowców” znaleźli się: Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Dominika Kosskowska, Jan Hołub, Mateusz Chowaniec oraz zawodnik bielańskiego G-8 Bartosz
Piszczorowicz.
Urodzony w Kaliszu zawodnik trenował i studiował w Stanach Zjednoczonych. Podobnie jak jego koledzy – pominął sezon uniwersytecki 2020/2021, trenując w Polsce (UKS G-8 Bielany) i przygotowując się do IO w Tokio. Wychowanek UKS Delfin Kalisz i KKS Kalisz jest specjalistą od stylu dowolnego. Niedawno zmienił barwy klubowe z Louisville na North Carolina State, gdzie będzie trenować przez ostatnie dwa lata studiów. W Tokio miał startować indywidualnie na 100 metrów stylem dowolnym oraz w sztafecie 4×100 metrów kraulem. 22-letni zawodnik dopiero stawia pierwsze kroki w sporcie seniorskim po pełnej sukcesów karierze w gronie juniorów. W jego dorobku są medale z międzynarodowych imprez w tej kategorii wiekowej – Mistrzostw Europy (Netanya, 2017) oraz świata (Indianapolis, 2017).
Ogromna szkoda, że na skutek niekompetencji polskich władz związkowych cierpią na tym zawodnicy. Nic dziwnego, że większość z nich apeluje o natychmiastową dymisję prezesa PZP. Bartkowi życzymy wytrwałości i determinacji w dążeniu do sportowych marzeń i startu za 3 lata w Paryżu!
One thought on “Dramat pływaka UKS G-8 Bielany w Tokio. Przez błędy proceduralne PZP wraca do domu przed rozpoczęciem igrzysk!”