BIELANY. Były wielkie nadzieje, miał być medal, biało-czerwone tymczasem przegrały w ćwierćfinale z Estonkami 26:29 i zamiast walki o medale, pozostał im bój o miejsce 5.
Polki były zdecydowanymi faworytkami – aktualne mistrzynie Europy, drugie na światowych listach, walczyły w składzie Aleksandra Jarecka, Renata Knapik-Miazga i Ewa Trzebińska. Rezerwą była zawodniczka bielańskiego AZS-AWF Warszawa Magdalena Piekarska-Twardochel.
Polki w starciu z Estonkami długo utrzymywały przewagę. Straciły ją dopiero w przedostatnim pojedynku i już nie odzyskały do samego końca, przegrywając ostatecznie 26:29.
Zamiast walki o medale, pozostał bój o piąte miejsce. W pierwszej walce nasze zawodniczki były lepsze od Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, wygrywając 31:25.