BIELANY. Tym razem poszło o reorganizację ruchu przy ulicy Kwitnącej. Radny z Razem dla Bielan Krystian Lisiak publicznie atakuje wiceburmistrz Sylwię Lacek.
Nieco dziwi tak otwarty atak na wiceburmistrza z ugrupowania koalicjanta. Przypomnijmy, że 21 września, a zatem niespełna dwa miesiące temu, Sylwia Lacek zastąpiła na tym stanowisku Marka Sitarskiego. Podczas sesji, swojego niezadowolenia nie krył lider Razem dla Bielan, a jednocześnie burmistrz Grzegorz Pietruczuk, który chwalił dotychczasową współpracę z wiceburmistrzem Sitarskim.
Krystian Lisiak na działania nowej Pani wiceburmistrz poskarżył się na swoim profilu w mediach społecznościowych:
Pytanie nr 1: Reorganizacja przejścia dla pieszych przy Kwitnącej, aby dostosować je do potoku pieszych w linii prostej? Odpowiedź wiceburmistrz Sylwii Lacek: NIE.
Pytanie nr 2: To w takim razie może rozkostkowanie tego „martwego pola” i posadzenie zieleni? Odpowiedź wiceburmistrz Sylwii Lacek: NIE – można przeczytać w jego wpisie. Jak przyznaje radny w rozmowie z Panią wiceburmistrz ta miała go „spławić” (cyt.), mówiąc że we wszystkich tych kwestiach podtrzymuje stanowisko swojego poprzednika (Marka Sitarskiego – przyp. red.).
– No spoko, nie to nie, myślałem, że w tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo. Sam byłem świadkiem jak osoba przechodząca w tym miejscu, wyłaniając się zza zaparkowanego samochodu wpadła pod nadjeżdżające auto. A, i bezsensu Justyna Glusman te dofinansowania na rozpłytowanie, bo jak widać nie wszyscy chcą z tego korzystać, albo nie do końca pojmują czemu to może służyć – dodaje rozżalony przedstawiciel Razem dla Bielan.
W uzupełnieniu Pan radny napisał, że chciał oznaczyć we wpisie Panią wiceburmistrz Sylwię Lacek, ale ta dwa lata temu w ramach „dobrego” dialogu go zablokowała.
Jego pretensje wywołały komentarze, mieszkańców którzy o wyjaśnienia poprosili wiceburmistrz Lacek, niektórzy podkreślili nawet, że gdyby sprawa dotyczyła Wrzeciona (Sylwia Lacek jako radna została wybrana z tego okręgu – przyp. red.) potoczyła by się ona inaczej.
Wywołana do przysłowiowej tablicy postanowiła odnieść się do całej sprawy – Uprzejmie informuję, że na zamówienie Biura Polityki Mobilności i Transportu Urzędu m.st. Warszawy przeprowadzony został audyt przejść dla pieszych, obejmujący swym zakresem m.in. ul. Kwitnącą. Na podstawie raportu przygotowanego przez zespół audytorski, inżynierów bezpieczeństwa ruchu drogowego Urząd Dzielnicy Bielany zlecił przygotowanie projektu stałej organizacji ruchu. Ten zakłada rozwiązania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na ulicy Kwitnącej, m.in. w okolicy przejścia będącego przedmiotem dyskusji – poprzez zastosowanie wygrodzeń typu U-12A, mających na celu ochronę pieszych, oddzielenie ich od jezdni, a także uniemożliwienie im przekraczania jezdni w miejscach niedozwolonych. I dodaje: Realizację opracowanych rozwiązań planujemy w nadchodzącym roku. Pisząc prościej – zamiast zaproponowanej koncepcji wdrożymy zalecenia ekspertów. Dlaczego? I tu się zgadzamy. Bo w tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo.
To nie pierwsze tarcia na linii Razem dla Bielan – Koalicja Obywatelska. Dotychczas jednak starano się, do ataków nie wciągać mieszkańców. Czy burmistrzowi znudziła się taka koalicja? A może jego radny chciałby być nowym wiceburmistrzem? Jedno jest pewne w bielańskim ratuszu robi się gorąco…