BIELANY. Ksawery Masiuk zajął trzecie miejsce w finale mistrzostw świata na 50 m stylem grzbietowym. 17-letni pływak uzyskał czas 24.49, na co dzień jest zawodnikiem UKS G-8 Bielany.
Masiuk jako jedyny z polskiej reprezentacji pływał w Budapeszcie w dwóch finałach. Wcześniej zajął 6. miejsce na 100 m stylem grzbietowym. Wówczas zachwycił jego półfinałowy rezultat na 100 m stylem grzbietowym (52.58), to 20. czas w dziejach tej konkurencji, zaledwie 0.05 s gorszy od rekordu świata juniorów Klimenta Kolesnikowa.
W sobotnim finale na o połowę krótszym dystansie ponownie spisał się znakomicie. Rywalizację skończył ostatecznie na trzeciej pozycji. Justin Ress był najszybszy, ale z tytułu mistrza świata cieszył się krótko. Po wideoweryfikacji został bowiem zdyskwalifikowany. Dlatego srebro przypadło Polakowi. Kilkadziesiąt minut po rozdaniu medali, werdykt zmieniono. Sędziowie przychylili się do apelacji reprezentacji USA i przywrócili Ressa do wyników. To on skończy więc ze złotym medalem, Hunterowi Armstrongowi przypadnie srebro, a Masiukowi brąz.
Niespełna 18-letni Ksawery Masiuk, pochodzi z Tarnowca koło Tarnowa. 10 lat temu rozpoczął pływackie zajęcia w Starcie Tarnów. Potem został zawodnikiem BOSiR-u Brzesko, a w 2017 r. przeniósł się do stolicy, do G-8 Bielany.
fot. Rafał Oleksiewicz/PZP