BIELANY. Ewa Różańska zajęła 2. miejsce w rywalizacji rzutu młotem podczas lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Monachium. Dla 21-letniej zawodniczki AZS-AWF Warszawa był to debiut na seniorskiej, międzynarodowej imprezie!
O skali niespodzianki świadczy fakt, że młoda zawodniczka nie uzyskała wymaganej kwalifikacji na zawody. Prawo startu otrzymała od PZLA w nagrodę za dotychczasowe sukcesy młodzieżowe oraz szybko rozwijającą się karierę. Start w Monachium miał być dla młociarki, która w pierwszych zawodach wzięła udział dopiero w 2019 roku, okazją do zebrania niezbędnego doświadczenia oraz oswojenia się z atmosferą dużej, seniorskiej imprezy. Zwyżkę formy Różańska zasygnalizowała w eliminacjach, które przebrnęła z drugim wynikiem w grupie B (68,26 m).
W finale Różańska „ustawiła” konkurs pierwszym rzutem, poprawiając rekord życiowy rezultatem 71,63 m. Doskonałą dyspozycję potwierdziła w ostatniej próbie, gdzie zmierzono jej odległość 72,12 m. Lepszy wynik od Polki uzyskała tylko Rumunka Bianca Florentina Ghelber (72,72 m). Brąz wywalczył Włoszka Sara Fantini, która w najlepszej próbie osiągnęła wynik 71,51 m.
– To był w miarę równy konkurs. Spaliłam tylko dwie próby, z czego bardzo się cieszę. Byłam szczęśliwa już jak dostałam się do finału. Luźna głowa i… wyszło – mówiła Aleksandrowi Dzięciołowskiemu, dziennikarzowi TVP Sport na wizji.
Od niedawna trenerką Ewy Różańskiej jest Malwina Wojtulewicz-Sobierajska, czyli twórczyni sukcesów Wojciecha Nowickiego i Joanny Fiodorow.
Różańska była jedyną Polką w finale. W eliminacjach odpadły bardziej doświadczone zawodniczki – Malwina Kopron i Katarzyna Furmanek.